Słoneczna,
owiana morskim powietrzem Ithicana i obskurna, zabiedzona Maridrina. Dwa walczące
ze sobą królestwa, których starcie możemy śledzić na kartach powieści Danielle L.
Jensen „Królestwo Mostu”. Ach cóż o była za przygoda. Główna bohaterkę, Larę
poznajemy w trakcie tajnego szkolenia. Ona i jej przyrodnie siostry są
szkolone, aby zostać najlepszym szpiegiem królestwa. Jedna z nich, ta
najlepsza, ma stać się królową Ithicany i królobójczynią. Lara jest świetnym
przykładem na to, jak delikatna i zwiewna, młoda kobieta jest w stanie zamienić
się w bezwzględną marionetkę własnego ojca. Ale czy na pewno?
Kiedy
dziewczyna trafia do swojego nowego domu, poznaje przyszłego męża praktycznie w
chwili ceremonii ślubnej. Jest zdezorientowana, nieufna i przyświeca jej tylko
jeden cel – zabić wroga, pomścić krzywdy narodu. Z biegiem czasu uświadamia
sobie jak wiele tajemnic przed nią zatajono i że nie wszystko jest tak czarno
białe, jak opowiadał to jej ojciec.
Lara
balansuje na granicy dwóch światów, z jednej strony pragnie, aby jej krajanie
wiedli dobre, dostatnie życie, a z drugiej, uświadamia sobie, że to nie
Ithicana i jej władca są przyczyną trudnej sytuacji jej królestwa.
Przeczytajcie i zanurzcie nogi w słonej wodzie ithicańskiej plaży. Książka jest
tak wciągająca, że po rozpoczęciu nie wiadomo kiedy się kończy i chce się czytać
kolejną część (całe szczęście już niedługo!!!).
Jest
to zdecydowanie pozycja godna polecenia i jak dla mnie najlepsza książka jaką
czytałam więc leci dla niej 10/10 🐭.
Z
piórem Dalnielle spotkałam się już wcześniej, przy okazji czytania serii o
porwanej Pieśniarce, która również zauroczyłam mnie i doprowadziła do łez.
Danielle jest mistrzynią smutnych zakończeń <3 .="" o:p="">3>
W
książce istotną rzeczą jest także jej okładka. Z jednej strony ułatwia nam
wyobrażenie sobie głównej bohaterki, za razem tworzy tajemniczą aurę wokół Królestwa
Mostu i jego władcy.
Historia
wydana została przez wydawnictwo Galeria Książki, a przetłumaczona przez Annę
Studniarek, za co należą się podziękowania, bo to naprawdę dobra pozycja :D
Oczywiście
standardowo zapraszam do zapoznania się z moim instagramem Ostatnia_strona_Mai i życzę wam takiej pogody jaką mają mieszkańcy Ithicany, no może bez sztormów :P
Pssst,
uważajcie na węże w łóżkach ;)
Do przeczytania,
Maja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz